Wysłany: 
2011-12-29, 16:40
                                                                                                                , ID: 
900929
                                                                                                                                    4  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Bardzo nie lubię tej kultury, choć nie chciałbym ich obrażać, bo być może po prostu jej nie rozumiem. Ale jakoś nie kręcą mnie niedopracowane, wymuszone rymy i gdy ciuchy i wizerunek są ważniejsze niż muzyka, którą się robi. I wydaje mi się, że ich "podziemny styl" to zwykła zasłona, a tak po prostu nikt ich nie chce słuchać, bo są słabi i potrafią nawijać albo tylko o sobie, albo o kulturze której są częścią, a co za tym idzie nie mają tak na prawdę zbyt wiele do przekazania (choć sami chcą być postrzegani jak najbardziej odlegle od tego, co piszę). A słowa "joł" i "ziomuś" zostały wymyślone tylko po to, żeby wypełniać brak treści w bicie. Ale lepsze to niż Żurom...