wszyscy mają sraczkę czy co? w takich właśnie sytuacjach należy zachować szczególną ostrożność , a nie na odwrót - jak w " need for speed " czy "gta"...
nie wiem kto tu bardziej "sk🤬iel "- ale nagrywający - co najmniej nie był wystarczająco roztropny i ostrożny - ale ma materiał...a my oglądamy...
Przeczytaj sobie jeszcze raz 3x o czym mówi zasada ograniczonego zaufania w PORD i streść w poście, bo widocznie jej nie rozumiesz...
Po pierwsze kazać streścić to sobie możesz swoim uczniom pod warunkiem że jesteś nauczycielem j. polskiego.
Po drugie jeżeli wg. Ciebie ja jej nie rozumiem i napisałem coś źle to chyba jest na odwrót.
Przeczytaj sobie jeszcze raz 3x o czym mówi zasada ograniczonego zaufania w PORD i streść w poście, bo widocznie jej nie rozumiesz...
Niekoniecznie. Miałem taką sytuację ze 20 lat wstecz. Droga Gierkówka przed Ciechocinkiem jakieś 40km jadąc od Katowic. Tir za tirem, nagle przerwa coś około 1500 metrów i przede mną Opel Omega zaczyna TiR-a wyprzedzać. TiR jechał jakoś wolno bo było lekko pod górkę. Można było wyprzedzać, linia przerywana. Opel wyprzedził całkiem sprawnie, miejsce było to ja za nim też tego TiRa wyprzedziłem. Aż tu nagle dym jak c🤬j, widzę że Opla dupa coraz bliżej i zaczyna tańczyć na boki. Myknąłem go z lewej ale akurat mnie trącił lekko tą dupą i zbił mi prawy kierunkowskaz. Ten TiR za nami tak hamował aż w skarpę przy drodze zarył prawą burtą szoferki. Czekamy na psy, czas leci, przyjeżdżają i od razu do Opla jeden wsiadł z kierowcą i kazał jechać i wrócić. Okazało się że kierowca pierwszy raz w życiu jechał automatem - samochód szwagra był ponoć - i chciał se, k🤬a, zmienić bieg... Obaj po mandacie a mnie jeszcze dowód zabrali za kierunkowskaz. Mówię, że było miejsce a psy że za blisko się gościa trzymałem. Tłumaczę jak było a oni swoje. Mandatu nie przyjąłem i dopiero w Sądzie okazało się że TiR-owiec miał, już wtedy, kamerę w kabinie, przyszedł na świadka do Sądu jak człowiek i c🤬ja mi zrobili. Dupa mi się jednak spociła bo z żoną i dwójką dzieci jechałem. Tak więc różnie to bywa z tym sk🤬ielstwem, kolego szanowny... Tym bardziej jak się podp🤬la już 6 godzin, latem a TiRów sznury na drodze krajowej nr 1, a w tych okolicach prawie stała podwójna ciągła w tę stronę, to się uważa jak c🤬j a tu nagle ZONK cię dopadnie przez jakiegoś c🤬ja.
Widać że ktoś kto wrzucil film do sieci z napisem że wina pokazującego że ma wyprzedzać. A ja wiele razy widziałem osoby które skręcały za Np 5 km ale już sygnalizowały ten manewr. Albo takich co hamowali i wtedy wrzucali kierunek albo i nie laska im była go wrzucić. Ogólnie jak widzę że ktoś jedzie niepewnie albo dziwnie(wykonuje jakieś dziwne manewry) to trzymam się z dala od nich albo wyprzedzam wolę uniknąć problemów jadąc za takimi. Już w swoim życiu widziałem jazdę na rondzie w lewo jak w Anglii. Zjeżdżanie na lewy pas sygnalizując skręt w lewo a pani zrobiła skręt w prawo. Motory które były milion km za mną a jak zmieniałem pas to chłop był przede mną. Hamowanie na pierwszych sekundach żółtego. Dużo i jeszcze więcej.
Przecież sam byłeś sobie winny. Zacznij stosować się do przepisów to może nie zabijesz rodziny. Zj🤬eś, a to że sąd Cię uniewinnił nie znaczy, że jeździsz prawidłowo i bezpiecznie. Właśnie o Takich jak Ty był ten fragment o sraczce.
Bo to debile co sobie wymyśliły, że prawy kierunkowskaz sygnalizuje możliwość wyprzedzania, oraz pozwalają decydować o swoim życiu innym.
Popełniłeś błąd który ktoś ci wypunktował i nadal się prujesz. Nikt nie wie wszystkiego i popełnienie błędu nie oznacza że ktoś jest głupi, dopiero upieranie się przy swoim błędzie jest głupotą.