Jeden, zasadniczy błąd: do wody zimą wchodzi się tylko w skarpetkach! Oczywiście nie chodzi tu o kwestię ochrony przed zimnej, bo naturalnie skarpety robią się natychmiast mokre

ale bardzo łatwo poranić sobie stopy o zmarznięte dno. Wiem to od prawie-że-zawodowców - moi rodzice mają grupę znajomych, która od ponad 10 lat kąpie się zimą w jeziorach mazurskich. Ważny też jest ruch po wyjściu z wody - trzeba się szybko ubrać w suche ciuchy i dać sobie dobry wycisk.