Wysłany:
2015-01-13, 0:00
, ID:
3738971
2
Zgłoś
To może napiszę, jaki jest sens takich torów, a jeżdżenie po mieście w taki sposób jak na filmiku to debilizm i oczywiste stwarzanie zagrożenia.
Tor - tory - potrzebne w każdym większym mieście. Ja wiem, że większość z Was jest miszczem kierownicy i radzi sobie w każdej sytuacji. Jednak są kierowcy, którzy sobie nie radzą. Sposób szkolenia i egzaminowania kierowców w Polsce jest poniżej wora, przygotowuje do wszystkiego tylko nie do jazdy, a już napewno nie do opanowania pojazdu w ciężkich sytuacjach. Będziesz wiedział jak nazywa się znak poziomy oznaczający miejsce parkingowe dla pojazdu przewożącego jadowote węże, ale z pośligu nie wyjdziesz. Niektórzy ratują się kręcac zimą swoim Paseratti pod Biedronką - i bardzo dobrze. Jeśli cena.wjazdu na taki tor byłaby odpowiednia, to wszelkiej maści Janusze i Mirki sprawdziłyby czy mają gniazdo orłów czy gołębnik. A jeszcze w deszczu? Przy pustym torze można przećwiczyć wszystko, czego instruktor odliczający minuty do końxa jazd nie nauczył. I nie trzeba do tego mieć 350Z, GTR-a, C63 czy statku Romulan - patrzcie jakie auta jeżdżą po takim Nurburgring.