Wiewór napisał/a:
permiarzem bez baby.
Bankowo wyborca konfy. Nieudacznik życiowy mieszkający z matką.
O jak ładnie nam sie słuchacz przedstawił.
Zauważ patafianie, że żadnego z punktu nie obaliłeś. Emocję dupkę ścisnęły. Znam się na ludziach - tacy jak ty wzięli ślub z przechodzoną, tyjącą 30-latką. Dziś mają małego Wiewiórka, w którym widzą swoje odbicie - to cię trzyma przy życiu - z tyjącej baby został 120 kilogramowy potwór, a waginę możesz powąchać raz do roku.