Uwaga!
Oświecone lewaczeta, niewcześni Polacy (przepraszam Europejczycy), chciałbym wam przekazać, że Straż Marszu (Ci źli faszyciści, a fuj) zostali pobici przez hołotę, która wtopiła się w marsz i zaczęła rozp🤬alać okolice, nap🤬lać się z policją, po czym ukrywali się w tłumie ludzi maszerujących.
Co według was się stało, że "kijbole, faszyści, narodowcy (= naziści oczywiście)" nap🤬lali swoich kolegów kijboli, faszystów, narodowców (= nazistów oczywiście)?
Moje skromne zdanie jest takie, że do marszu dołączyła banda sk🤬ysynów, którzy mimo nawoływań do spokoju, mimo "aresztowań" i przekazywaniu policji, przez SM (Straż Marszu), nadal k🤬a rozp🤬alali miasto. Osoby, które nie słuchały się organizatorów marszu, nap🤬lały Straż Marszu i Policje są zwykłymi bandytami, którzy jak widać po nich zachowaniu, nie mieli nic wspólnego z organizatorami. Zwykła banda bandytów (kogo reprezentowani, może się dowiemy, w końcu część z nich została aresztowana).
Teraz k🤬a, odpowiedzcie sobie czy wiecie co tam się stało?
Tomasz Lis, miał racje, że musi z kolegami robić programy dla debili, by debile go oglądali (złożona rzeczywistość, przerasta ich możliwości rozumowania).