nie ma czegoś takiego jak "reklama na mnie nie działa" też tak mówiłem, w sumie robiłęm w marketingu i prace pisałem na ten temat no i nawet analize rynku robiłem pod dany produkt. Ostatnio się dziwiłem dlaczego wziąłem rodzynki w czekoladzie pewnej firmy a nie firmy własnej tesco...a były o 1 zł tańsze...no i zauważyłem jak wychodziłem wielką reklamę, w której było fajny slang słowny. Pewnie podświadomie mój mózg to zauważył i jak miałem ochote tak czy siak na rodzynki w czekoladzie to wziąłem tej fimry anie innej a było z 6 różnych obok siebie. Jak obejrzycie reklame i nawet was nie zainteresuje ale bedzie miała pozytywny wydźwięk to możecie być nawet nie świadomi ze wybieracie produkt tej firmy dzieki reklamie obejrzanej 2 dni temu lub co najlepsze produkt wam smakuje lepiej właśnie dzieki dobrej reklamie(endorfiny i inne typu neurotyczno-genetyczne sprawy) .
Na was mogą nie działać reklamy typu w biedronce "tak tylko - parówka za 2 zł" tak tylko w biedronce to narzędzie marketingowe do zwrócenia uwagi na ten produkt a tak na prawdę nie jest to żadna promocja ceny itp. Kiedyś też zastanawiałem się między PKO a WBK i co wziąłem WBK bo reklama chuck norrisa mnie przekonała

chociaż on kredyt promował to bardziej image firmy m się spodobał...ale tak czy siak wziąłem też od uwagę oferty obydwóch instytucji...a ile osób tego nie zrobiło.