Bo generalnie pali się wszystko. Kwestia rozdrobnienia.
Przykładem może być mąka. Jak wrzucisz zapałkę to się nic nie stanie, ale jak mąkę rozpylisz nad ogniem... To robi się ciekawie.
Raz dwa Freddy już cie ma ,trzy cztery zaraz w drzwi uderzy, pięć sześć krzyż ze sobą nieś ,siedem osiem myśl o swoim losie , dziewięć dziesięć nie dla Ciebie sen ...