live sushi
1
78
Lubię sushi i jeść go nie przestanę przez jakiś filmik, na którym ludzie jedzą jeszcze żywą rybę. Jednak nie twierdzę, że coś takiego pochwalam. Wręcz przeciwnie. Biorąc pod uwagę jak ta ryba wygląda domyślam się, że nie minęło więcej niż 5 minut od momentu, w którym została wyciągnięta z wody do czasu kiedy wylądowała na stole. Tak trudno było ją humanitarnie ubić przed przyrządzeniem? Wystarczyło w jedno miejsce wbić jakiś nóż albo kolec. Przez 5 minut ryba by się nie zepsuła. To, że nie wyje z bólu (bo niby jak?) nie oznacza, że go nie czuje.
Za takie coś najchętniej zafundowałbym kucharzowi podobny los.
Za takie coś najchętniej zafundowałbym kucharzowi podobny los.
mad'afaka napisał/a:
yahym Ty w to wierzysz , serio? Ten gość wygląda raczej jakby coś złożyło mu jajka w ranie głowy czy też uchu , i później się przedostało do mózgu. Jakby coś takiego miało wędrować układem krwionośnym czy jakoś inaczej to zmarłby na zawał lub zator zanim by się to dostało do głowy.
Ściema stara jak świat!
nie wiem czy ściema, czy nie, raz się na sushi skusiłem, w sumie jak się je nie przebadane mięsa innej zwierzyny to też można się od chociaż by od tradycyjnego tatara zwykłego tasiemca dorobić
