AroGiant napisał/a:
Atuty... zaistnieć? niby jak? Nie wiem czy zaistnieć to znaczy być znanym z bycia dz🤬ką na sprzedaż. Co one tam wielce robią ? Przejdą z tabliczką, zaprowadzą zawodnika, uśmiechną się swoim nieszczerym uśmiechem bo im botoks mięśnie sparaliżował i to na tyle, nikt ich pamiętać nie będzie. No kariera w c🤬j niema co... Z większych osiągnięć to jedynie jak dają dupy albo obciągną znanemu kolesiowi lub wplączą się w jakąś aferę. Jakby co ja też nic do nich nie mam... nawet szacunku
W liceum miałem okazję chodzić do jednej klasy z młodszą siostrą Bilskiej więc i ją widziałem pare razy i akurat botoksu to ona w sobie nie ma ale poza tym 100% racja