Atuty... zaistnieć? niby jak? Nie wiem czy zaistnieć to znaczy być znanym z bycia dz🤬ką na sprzedaż. Co one tam wielce robią ? Przejdą z tabliczką, zaprowadzą zawodnika, uśmiechną się swoim nieszczerym uśmiechem bo im botoks mięśnie sparaliżował i to na tyle, nikt ich pamiętać nie będzie. No kariera w c🤬j niema co... Z większych osiągnięć to jedynie jak dają dupy albo obciągną znanemu kolesiowi lub wplączą się w jakąś aferę. Jakby co ja też nic do nich nie mam... nawet szacunku![]()
No k🤬a co za baran, jak pracujesz w tesco na kasie też jesteś dz🤬ką na sprzedaż, co tam wielce robisz? "pikasz" towary, a twój szefuncio kupuje twój gówno warty czas za śmieszną kasę.
podpis użytkownika
Jeśli postawię piwo, to wiedz, że zaciął mi się telefon
Atuty... zaistnieć? niby jak? Nie wiem czy zaistnieć to znaczy być znanym z bycia dz🤬ką na sprzedaż. Co one tam wielce robią ? Przejdą z tabliczką, zaprowadzą zawodnika, uśmiechną się swoim nieszczerym uśmiechem bo im botoks mięśnie sparaliżował i to na tyle, nikt ich pamiętać nie będzie. No kariera w c🤬j niema co... Z większych osiągnięć to jedynie jak dają dupy albo obciągną znanemu kolesiowi lub wplączą się w jakąś aferę. Jakby co ja też nic do nich nie mam... nawet szacunku![]()