Miałem troszkę podobnie jak w ostatniej części filmu - zderzak wskoczył mi za taką mocno wystającą rurkę wkopaną w ziemię (blokada do drzwi jakiegoś garażu) i jak cofnąłem to zerwałem przedni zderzak. Przy odrobinie sprytu można by ograniczyć straty, bo że coś się dzieje było wyraźnie słychać... [to jest ten moment, że można się śmiać ]
Ja zawsze dają kurierowi 10zł napiwku, więc mam u wszystkich szacunek. Dzwonią rano, umawiają się tam gdzie mi pasuje, a nawet pozdrawiają światłami gdy się mijamy na mieście.
Żyj i daj żyć innym...