Pewnie kolega z CB powiedział mu, że na tej trasie nie ma korka, to pojechał. A że pauza za 15 minut wypada, a wędzone szproty z puszki w oleju już dochodzą na patelni, to szkoda każdej chwili, zwłaszcza, że kompot z wody po kiszonej kapuście w termosie już prawie zimny i pornos z krową niemalże się zbuforował.
Panie władzo jak ja mam jedną ręką pisać esemesa, drugą walić konia i jeszcze na przejścia dla pieszych uważać, no nie da się!!
Środek dnia, pasy, znaki, stojące samochody przed przejściem, co to może oznaczać? - nie wiem
Noż k🤬a mać jak w zsrr, nie da się pójść na piechotę do miasta coś załatwić bo cię rozjadą.
Jedyna opcja naj🤬 wszędzie świateł, szlabanów, zapór może wtedy przejście przez ulicę nie będzie bardziej niebezpieczne niż skydiving.