Jak kogoś wujek z kumplem biskupem walili w dupę na dwa baty to zawsze będzie miał spięcie pośladów, że mu pieszy przechodząc przez jezdnię po pasach nie dziękuje hrabiemu za zatrzymanie karocy i przepuszczenie plebsu i nie rozjechanie tychże członków najniższej kasty bo nie usamochodowionych na drodze.