Wysłany:
2010-11-25, 13:54
, ID:
459687
1
Zgłoś
@up
A co Ty psychologię skończyłeś, że taki znawca jesteś? -.- Gówno prawda jest to co piszesz. To, że Ty nie masz takiego problemu to nie znaczy, że inni go nie mają. Nie wiesz jak to jest to się nie odzywaj. Uważam się za inteligentnego i nie mam problemów z nauką, nie jestem dzieckiem JP i neostrady, nie cofam się w tył, a mimo to mam dysleksję i dysgrafię. Z dysleksji trochę wyszedłem przez ćwiczenia, ale z dysgrafią ni c🤬ja sobie poradzić nie mogę i pomimo, że lat mam 19 to piszę pismem dziecka 5/6 kl. podstawówki. Więc Ty mi k🤬a nie mów, że to jest wina bezstresowego wychowania, niskiego IQ, lenistwa i innego gówna.
Jeszcze jedno. Na maturze nie skorzystałem z żadnych dodatkowych przywilejów. Ani dyslektyka, ani dysgrafika.