A co, to jest ich k🤬a prywatna droga, że zabraniają tam jeździć? Wątpię. (...) I kurde, c🤬j mi do tego, przecież nie jadą po mojej prywatnej drodze, tylko publicznej.
podpis użytkownika
"Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań."Ja bym na ich miejscu się zatrzymał i wyj🤬 dziadowi z to. Droga jak każda inna, mieli prawo tamtędy jechać, a nawet jeśli mu to nie pasowało to mógł któregoś zatrzymać normalnie i z nim o tym pogadać, a tu tępy wieśniak bawi się w strażnika teksasu.
a czy twój maleńki móżdżek jest w stanie pojąć, że są inne sposoby na rozwiązanie problemu niż rzucenie w kogoś pustakiem?
bo w tym kraju to już nic nie wolno, jakby był tor to pewnie po torze by latali, ale torów crossowych w pl jest za mało. a każdy orze jak może. jedni mają pasję klejenia modeli samolotów, a inni zap🤬lania na pohybel po lesie. tak czy inaczej, chamstwa nie zniese i zszedłbym i dziadkowi wyj🤬 z kasku. I c🤬j. Sam jeździłem prawnie dopuszczonym do ruchu crossem po drogach ostatniej kategorii i jak widziałem wózek to wrzucałem ostatni bieg i poszczałem gaz, żeby wytłumić silnik, a ludzie i tak najchętniej by mi zaj🤬i z kamienia. Poza tym drogi wewnętrzne, takie jak np. między polami są wyłączone spod prawa (częściowo) można z tego co pamiętam jeździć po nich nawet ciężarówką z zestawem bez prawka i uprawnień, ale na trzeźwo.
Takie właśnie osoby, tymi maszynami niszczą lasy - czego przykładem było to, że nawracali sobie między drzewami. Zdajecie sobie sprawę z tego, jak bardzo koło o takim bieżniku uszkadza ściółkę?
nie zatrzymują się gdy im się każe
Mój las (ten, którym się opiekuję) jest w opłakanym stanie właśnie przez to, że takie osoby rozjeździły drogi jak i sam las
Możliwe, że nie wszyscy tacy są, ale fakt tego jak mnie traktują - osoba umundurowana
Takie jest prawo