miałem kiedyś maine coona ,wystarczyło go podrzucić do góry w kierunku ptaka ,za każdym razem lądował ze zdobyczą.zajebisty był.
A ja gardzę sierściem, bo mam problem z takim od sąsiadki, co całą faunę w moim ogrodzie wymordował dla zabawy.... Nawet kutafon żabki z oczka wodnego wyłapał.
Ale już był temat poruszony w komentarzach, więc nie będę sam się dublował. 😋