ja bym tam skosztował, w końcu jako Polak pełną gębą, flaczki też jadłem
Też chętnie bym skosztował.
Ostatnio jadłem mózg wieprzowy, bo za dzieciaka kiedyś spróbowałem po świniobiciu i chciałem to powtórzyć , ale mi nie podszedł.
Za to ozory gotowane są wyśmienite. Teraz próbuje zdobyć uszy bo mi polecono jako coś wykwintnego.
Ludzie żrą gorsze gówno, a oburzają się o zwykłe podroby
podpis użytkownika
Majster Bieda