Rosjanie zaczęli umieszczać na Kubie coraz więcej swoich wojsk na co Amerykanie zareagowali dyplomatyczną notą:
- Jeśli nie zaprzestaniecie rozmieszczania wojsk na Kubie będziemy musieli użyć przeciw wam broni atomowej.
Na co Rosjanie odpowiedzieli:
- My w odwecie użyjemy naszej tajnej broni.
Amerykanie nie wiedzieli co to jest ta tajna broń, ale nic sobie z tych przechwałek nie robili. Po miesiącu ruchy wojsk na Kubie nie ustały wiec Amerykanie ponowili groźbę z tygodniowym ultimatum, na co Rosjanie
odpowiedzieli jak poprzednio. Po upływie tygodnia na Rosję poleciały rakiety natomiast Rosjanie wysłali notę:
- W odwecie użyjemy przeciw wam naszej tajnej broni.
Po tygodniu w gazetach amerykańskich można było przeczytać:
- Tysiące zabitych i rannych, zniszczone miasta i miasteczka, a bomba gumowa nadal skacze.
Kierowiec nagrywacz też odważny: a co jakby się to koło odbiło wprost nazad? I może jeszcze, jak to kilka razy się stanęło, przy odbiciu poleciało w górę? Albo użyło terenu do tego aby trochę zwolnić i dać się wyprzedzić?
Zresztą to co leci w górę zwykle stoczy się w dół. Ja bym nie była taka pewna że to koło solidnie w krzakach utknęło. Zaraz może się stoczyć z powrotem i przyj🤬 kierowcowi w dupę.
Ono w tych krzakach nie leży. Ono stoi... i czeka.