Większość wypadków jest przez złą kontrolę jakości a raczej jej brak.
Mojemu koledze wybuchł achtung dwie sekundy po odpaleniu, zdążył odrzucić i petarda wybuchła nim spadła na ziemię.
Absolutny klasyk, po którym nigdy więcej nie odpalałem żadnych petard. Nawet się nie przestraszyłem czy coś, jakby coś mi się przestawiło w głowie na zasadzie "aha, ok, tego nie".