Ty jestes idiota. W przeciwienstwie do ciebie trenowalem MMA przez pare lat i ogladam UFC regularnie. Sa rozne zasady, zaleznie od stanu (np. kleczenie na jednej nodze lub 2) ale uderzenie w tyl glowy jak tutaj to zawsze automatyczna dyskwalifikacja.
Jak już zawodniku mma, są różne definicje walki w parterze zależne od punktów podporu (które właśnie zostały zmienione już w ufc). Pokaż mi w takim razie przykład jednego uderzenia w tył głowy i dyskwalifikacji w ufc )) w jednym się zgodzę, że nie wolno uderzać w tył, ale niestety sędziowie reagują jak reagują na to. Musi naprawdę wiele cepów spać na tył żeby przerwali, a i tak dadzą ostrzeżenie, maks odjęcie punktu.
Nie do konca prawda - zasady sa tworzone przez lokalne komisje - popatrz co maja sedziowie na koszulkach, np. NSAC - Nevada State Athletic Commission - i dlatego tez rozne zasady sa zaleznie gdzie jest walka. UFC ma niespecjalnie wiele do tego i musza sie podporzadkowac. Z reszta UFC od lat narzeka ze duzo z tych zasad jest glupich - np uderzanie z lokcia w dol - co zostalo zrobione bo jakis debil sie naogladal Bruce Lee wiele lat temu. Poczytaj, jest tak glupie ze az zabawne.
A co do uderzen w potylice - tak byly dyskwalifikacje nawet po pojedynczych gdzie przeciwnik nie mogl juz stac. Chesz, poszukaj ja nie bede za ciebie robil pracy domowej
Ty jestes idiota. W przeciwienstwie do ciebie trenowalem MMA przez pare lat i ogladam UFC regularnie. Sa rozne zasady, zaleznie od stanu (np. kleczenie na jednej nodze lub 2) ale uderzenie w tyl glowy jak tutaj to zawsze automatyczna dyskwalifikacja.