Kanadyjski kierowca w Indiach
56
329
Ale jedno trzeba im przyznać. Umiejętności mają. Pozory mylą. Oglądnijcie sobie indyjskie skrzyżowania w godzinach szczytu. Może zero jakichkolwiek zasad ale przynajmniej ludzie wiedzą jak sie zahować. A u nas? Niech wysiądą światła na większym skrzyżowaniu to zaraz korek jak h🤬j ;/ I to p🤬lenie tego Kanadyjczyka... Tak samo tępy jak każdy Amerykanin. P🤬lony szowinista. Bo oni to w Stanach mają wszystko najlepsze... Jak tak sądzą to niech siedzą na dupie i sie nie wychylają bo mam już dosyć ich tępego p🤬lenia...
Albo ma zlozone.
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
magoot napisał/a:
Jaka k🤬a Kanada?
C🤬te brudasy w samochodach z lat '50 to zdecydowanie nie Kanada... Autor pewnie sie przesłyszał i zamiast Indian usłyszał Kanadian? Nie no k🤬a @mateusos, oprócz PC i IP trzeba mieć jeszcze IQ.
Co ty za pierdoły gadasz?
Kierowca jest Kanadyjczykiem, rzecz jest kręcona w Indiach. Poza PC i IP trzeba jeszcze posiadać umiejętność czytania ze zrozumieniem...
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Nie dziwi was, że przez cały filmik słychać klaksony? W 4:04 dzięki temu czerwonemu zrozumiałem złotą zasadę panującą na indyjskich drogach: jak wyprzedzasz na oślep to trąbisz. Wtedy ci z naprzeciwka są czujni i choć droga kręta, to nie musisz przez zyliard kilometrów wlec się za jakąś ciężarówką. Proste? Proste. I działa.
BTW u nas mamy coś podobnego - trzeba trąbić kiedy omijamy przeszkodę przy słabej widoczności.
BTW u nas mamy coś podobnego - trzeba trąbić kiedy omijamy przeszkodę przy słabej widoczności.
