Wysłany:
2013-04-15, 14:12
, ID:
2036174
3
Zgłoś
Pierdoły. Nie ma czegoś takiego jak uzależnienie od jakiegoś środka. To nie nikotyna, alkohol czy narkotyki uzależniają. Tylko ludzka mentalność i psychika.
Przykład palenia, dlaczego ludzie palą? Lepiej zwalić na nikotynę, a prawda jest taka. Że psychicznie tacy ludzie nie czują się pewnie w swoim środowisku, palenie podnosi ich pewność siebie. Taka mentalność na poziomie dziecka w szkole "luzaki palą, a frajerzy nie - wolę być luzakiem".
Czemu ludzie piją lub się odurzają? Najczęściej dlatego, że nie czują się szczęśliwi w swoim życiu. Brak pracy, zawód miłosny, brak perspektyw. Człowiek pije i stwierdza, że świat chociaż na chwilę staje się lepszy, wygłuszamy w sobie to co nas gnębi. I ten brak problemów, nieświadomość ich sprawia, że czujemy się lepiej. I to nas uzależnia, beztroska.
Ktoś jest wyobcowany społecznie, czemu najczęściej takie osoby są zapalonymi graczami gier sieciowych? Bo próbują sobie zastępować tym prawdziwe kontakty, czuć przynależność do jakiejś grupy. Tak potem nagle afery, że dzieciaki uzależnione od komputerów. Nie od komputerów, ale od wyalienowania przez grupę.
Ludzie opychają się na potęgę, by poprawić sobie humor.
Jeżeli ktoś czuje się od czegoś uzależniony, pierw powinien przemyśleć co go skłoniło do tego i naprawić ten błąd. Gdy już jest rozwiązany, to nie czuje się potrzeby sięgania po "zagłuszacze". I to nie chodzi o czyjeś zdrowie, bo co mi do tego. Wszystko jest dla ludzi i warto spróbować wszystkiego. Ale co w nadmiarze rodzi tzw "pierdoły życiowe". Ludzkie zombie bez aspiracji do niczego, bo zachleje się czy zaćpa bo mu na chwilę dobrze.