Taaaaak jasne, tylko że większość umów śmieciowych jest oferowana wbrew prawu, bo zamiast umowy o dzieło czy zlecenie, powinna być podpisana umowa o pracę. Kto komu smaruje, że nikt z tym nie zrobi porządku? Tego nie wie nikt.
Nie wysilaj się, bo widocznie nie wiesz czym się różnią umowy. Wszystko jest uregulowane prawnie.
Nie, to nie jest urlop. To jest bezrobocie. Pracując na normalną umowę o pracę obowiązuje kodeks pracy i płatny urlop w zależności od ilości przepracowanych dni. Przy umowie o dzieło/zlecenie obowiązuje kodeks cywilny - nie masz urlopu i koniec.
Najwięcej to zaoszczędza na Tobie pracodawca, nie Ty sam.
Umowa zlecenie/o dzieło nie może mieć znamion umowy o pracę, czyli: nie może być wyznaczone miejsce, czas, nadzór. Nie pisz o logice, bo logika Tobie nie pomoże. Tu działa tylko i wyłącznie kodeks pracy lub kodeks cywilny.