SteelMike napisał/a:
Przecież dobrze oddaje sytuację panującą w Polsce? Co z tego, że komuch? Pokazuje, że tu pracodawca daje nam śmieciowe umowy.
I dobrze, że takowe rozdaje. Gdyby nie to, wielu pracodawców musiałoby zwinąć manatki, albo zatrudniać na czarno. Co woli pracownik na umowę śmieciową? Pracę na taką właśnie umowę, pracę na czarno, czy bezrobocie?
Cytat:
Taaaaak jasne, tylko że większość umów śmieciowych jest oferowana wbrew prawu, bo zamiast umowy o dzieło czy zlecenie, powinna być podpisana umowa o pracę. Kto komu smaruje, że nikt z tym nie zrobi porządku? Tego nie wie nikt.
Masz określony czas, na który możesz kogoś zatrudnić na taką umowę. Teoretycznie powinieneś po tym okresie zatrudnić go na umowę o pracę, ale wiadomo, że wielu pracodawców tego nie robi.
Tutaj nie ma niezgodności z prawem, tylko jest pokręcone prawo. Dobrze, że przynajmniej dają furtkę do tych umów śmieciowych, bo to dopiero byłaby lipa.