el_kadafi napisał/a:
Gdybyś nie był osłem to byś wiedział, że to praktycznie jedyna i najlepsza rzecz którą mógł zrobić.
Rękoczyn Heimlicha
Teraz ładnie przeproś jedynego, który coś zrobił kiedy inni tylko się gapili. I zrobił to w miarę prawidłowo.
Rekoczyn Heimlicha stosuje się,gdy zadławienie jest następstwem połknięcia jakiegoś ciała stałego,w przypadku masy ciasteczkowej,lepiej sprawdziłoby się zwykłe klepnięcie w plecy by "odkleić" od krtani/przełyku kleistą substancję. Gdybyś nie pozjadał wszystkich rozumów domyśliłbyś się tego. Dodatkowo rękoczyn po naciśnięciu na przeponę odbiera resztki powietrza z płuc poszkodowanego,wiec jeśli nie jest w 100% skuteczny to nwet jeszcze bardziej może zaszkodzić.