Jedź bezpiecznie! i zamek błyskawiczny
6
114
k🤬a na egzaminie to było.
Koło netii w warszawie jest remont i tam stoją znaki (dogodna jazda w stylu zamka błyskawicznego) i k🤬a warszawskie k🤬sy nie mają oczu i c🤬j! On nie wpuści i ma wyj🤬e! K🤬a jak ja nie znoszę takich debili. A noga nap🤬la od sprzęgła, puśc, wciśnij i tak milion razy bo k🤬sy nie chcą wpuścic nikogo, zatrzymujesz się, jedziesz.... k🤬a mac!
a gdyby tak wjeżdżał jeden za drugim jak właśnie działa zamek no to przecież powoli by każdy jechał.
Od dzisiaj macie przej🤬e! tylko mnie któryś nie wpuści to zajebie!
i tych drugich na j🤬ych skuterach
Do autora leci piwo za to że przypomina idiotom jak to powinno działac i jaki ma cel. Pozdro
Koło netii w warszawie jest remont i tam stoją znaki (dogodna jazda w stylu zamka błyskawicznego) i k🤬a warszawskie k🤬sy nie mają oczu i c🤬j! On nie wpuści i ma wyj🤬e! K🤬a jak ja nie znoszę takich debili. A noga nap🤬la od sprzęgła, puśc, wciśnij i tak milion razy bo k🤬sy nie chcą wpuścic nikogo, zatrzymujesz się, jedziesz.... k🤬a mac!
a gdyby tak wjeżdżał jeden za drugim jak właśnie działa zamek no to przecież powoli by każdy jechał.
Od dzisiaj macie przej🤬e! tylko mnie któryś nie wpuści to zajebie!
i tych drugich na j🤬ych skuterach
Do autora leci piwo za to że przypomina idiotom jak to powinno działac i jaki ma cel. Pozdro
podpis użytkownika
Bóg zesłał mnie na Ziemię, żebym wk🤬iał ludzi
Niestety, szanowny Pan redaktor nie ma racji, a pomimo faktu iż wielokrotnie wysyłałem do niego mejla, na żaden nie raczył odpisać.
Idea jazdy na zamek błyskwiczny polega na KULTURZE, ale kulturę tą powinny okazać zarówno osoby jadące pasem który się nie kończy, jak i osoby jadące pasem zanikającym. Na czym na kultura polega ? Ano na tym, aby na ostatnim odcinku, który na ogół wynosi te 400m nie wyprzedać pasem zanikającym aut stojących na pasie który się nie kończy. Takie wyprzedzanie nie jest wyrazem sprytu czy inteligencji, jest wyrazem nieposanego wręcz chamstwy, sk🤬..yństwa i braku szacunku dla innych kierujących. Sprawa jest prosta, w zamku błyskawicznym jeden ząbek wchodzi za jeden ząbek, a kolejne ząbki nie wyprzedzają i nie ryją się na sam przód zamka. Takie wyprzedzanie sprawia właśnie, że auta jadące pasem który się nie kończy, muszą hamować, a nawet stawać i cały ruch idzie mozolnie bo ciągle trzeba hamować i ruszać. TIROWCY MAJĄ ABSOLUTNĄ RACJĘ. 1 za 1 a nie ciągłe wyprzedzanie i rycie się na chama.
Idea jazdy na zamek błyskwiczny polega na KULTURZE, ale kulturę tą powinny okazać zarówno osoby jadące pasem który się nie kończy, jak i osoby jadące pasem zanikającym. Na czym na kultura polega ? Ano na tym, aby na ostatnim odcinku, który na ogół wynosi te 400m nie wyprzedać pasem zanikającym aut stojących na pasie który się nie kończy. Takie wyprzedzanie nie jest wyrazem sprytu czy inteligencji, jest wyrazem nieposanego wręcz chamstwy, sk🤬..yństwa i braku szacunku dla innych kierujących. Sprawa jest prosta, w zamku błyskawicznym jeden ząbek wchodzi za jeden ząbek, a kolejne ząbki nie wyprzedzają i nie ryją się na sam przód zamka. Takie wyprzedzanie sprawia właśnie, że auta jadące pasem który się nie kończy, muszą hamować, a nawet stawać i cały ruch idzie mozolnie bo ciągle trzeba hamować i ruszać. TIROWCY MAJĄ ABSOLUTNĄ RACJĘ. 1 za 1 a nie ciągłe wyprzedzanie i rycie się na chama.
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
@filipjan
Liczę na to, że kiedyś na drodze na jakimś zwężeniu, zatrąbisz na jakiegoś dobrze jadącego "łysego dresa" i spuści Ci konkretny wp🤬l !!! Może wtedy ciulu niemyty nauczysz się, że to nie Ty ustalasz jak się jeździ na drodze tylko przepisy.
K🤬a gdzie się nie wyjedzie za granicę (nie licząc Rosji bo to inny świat i wiadomo, że pojeby) wszyscy wiedzą co zrobić jak jest zwężenie - nie sp🤬alają na prawy pas jak p🤬y "bo przecież zaraz się skończy ten pas i się zesram na końcu" tylko jadą do końca. Ale oczywiście nie u Nas...
A za to celowe blokowanie lewego to powinni naprawdę dop🤬lać takie mandaty, że by się taki debil a'la ten Walduś z betoniarki zesrał na miejscu
Liczę na to, że kiedyś na drodze na jakimś zwężeniu, zatrąbisz na jakiegoś dobrze jadącego "łysego dresa" i spuści Ci konkretny wp🤬l !!! Może wtedy ciulu niemyty nauczysz się, że to nie Ty ustalasz jak się jeździ na drodze tylko przepisy.
K🤬a gdzie się nie wyjedzie za granicę (nie licząc Rosji bo to inny świat i wiadomo, że pojeby) wszyscy wiedzą co zrobić jak jest zwężenie - nie sp🤬alają na prawy pas jak p🤬y "bo przecież zaraz się skończy ten pas i się zesram na końcu" tylko jadą do końca. Ale oczywiście nie u Nas...
A za to celowe blokowanie lewego to powinni naprawdę dop🤬lać takie mandaty, że by się taki debil a'la ten Walduś z betoniarki zesrał na miejscu
jazda na suwak to jazda jeden na jeden ale nie da się tego zrobić kiedy prawy pas jedzie zderzak w zderzak i w takim przypadku blokowanie jednego pasa ma sens bo prawy pas nie musi się zatrzymywać (http://www.maxior.pl/film/110641/Jak_powstaje_korek_samochodowy) aby wpuścić kogoś z lewego co lepsze ci którzy blokują lewy pas w ostatniej fazie stosują zamek ( dzięki ci boże za CB)
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jazda na suwak właśnie polega na jeździe do końca i wtedy na samym końcu (ale nie na 400m, tylko na ostatnich kilkunastu/kilkudziesięciu) można się zazębiać. Póki co wygląda to często tak, że debile właśnie zmieniają pas wcześniej na ten co się nie kończy, ich miejsce zajmują kolejni na kończącym się, którzy znowu zamiast jechać do końca to zmieniają wcześniej pas na ten co się nie kończy i tak wkoło- przez co właśnie kończący się pas porusza się dużo szybciej. jakby każdy jechał swoim do samego końca i potem jechali 1:1 to byłoby sprawiedliwie. Ale co tam będę narzekał, jak ktoś chce zmieniać pas szybciej i czekać dłużej to jego sprawa- a to, że potem ma jakieś żale, że inni go wyprzedzają i czuje się jak frajer to kompletnie słusznie. Jakby się tak c🤬jowo nie zachowywali i jechali drugim pasem do końca to by się nim wcale bardziej nie opłacało jechać.
@Slonx Dworak nieraz pierdzieli takie głupoty, że się w głowie nie mieści. Apropo rowerzystów, raz się strasznie bulwersował na ul. Podgórskiej, że rowerzysta jedzie ulicą, a nie ścieżką wzdłuż bulwarów, ale już zupełnie nie przyszło mu do głowy jak niby miałby się tam znaleźć, skoro wyjechał bodaj z ulicy Daszyńskiego i pojechał w kierunku mostu Kotlarskiego. Co, miał przefrunąć przez 30 m pas zieleni?
