Mia艂em kiedy艣 ciekaw膮 przygod臋 w podobnym temacie.
Pod naszym domem parkujemy auto moje i 偶ony. Pewnego dnia wsiadam do swojego samochodu, zaparkowanego naprzeciw auta zony i widz臋, jak do auta parkuj膮cego obok jej podchodzi ojciec i 5-6 letni g贸wniarz, kt贸ry szybko biegnie, 偶eby sam otworzy膰 drzwi. Oczywi艣cie mocno ci膮gnie za klamk臋, a drzwi ich "samochodu" (Golf 3) dosy膰 mocno wal膮 w auto 偶ony. Podchodz臋, grzecznie, nie chwal膮c si臋, czyj to samoch贸d. Patrz臋 - widoczne wgniecenie, w艂膮czam dyktafon w telefonie. Go艣膰 si臋 zapiera, m贸wi, 偶e to ju偶 by艂o, 偶e jego drzwi nie dotkn臋艂y drugich. Nie chwal臋 si臋, 偶e to m贸j samoch贸d, tylko robi臋 zdj臋cia jemu za k贸艂kiem, samochodu z rejestracj膮. Go艣膰 z pogardliwym u艣miechem odje偶d偶a. Ja nie protestuj臋, nie zatrzymuj臋 go. Pozwalam mu odjecha膰.
.
.
.
.
.
Po seriach kradzie偶y na parkingu, w tamtym roku zainwestowa艂em w dobr膮 przemys艂ow膮 kamer臋 HD zamontowan膮 przy moim oknie.
Wida膰 wszystko, moment uderzenia, twarz go艣cia i numery rejestracyjne auta, kt贸rym odje偶d偶a.
Zg艂oszone na policj臋, a tamtego mi艂ego pana czeka szereg nieprzyjemno艣ci.
Mam nadziej臋, 偶e chocia偶 jednego drania wyt臋pi臋, w dodatku dostanie za ucieczk臋 z miejsca zdarzenia, zostanie pozbawiony prawa do pokrycia spowodowanych przez siebie strat przez ubezpieczenie OC. A ja z najwi臋ksz膮 przyjemno艣ci膮 wymieni臋 sobie drzwi na nowe w autoryzowanym serwisie