U mnie s膮siad z艂apa艂 gnoja rysuj膮cego auta na parkingu. Da艂 mu wyb贸r 1ty艣, albo mu 艂amie r臋k臋.
Gnojek zadzwoni艂 po kogo艣, 偶eby kas臋 przyni贸s艂, a s膮siad po innych s膮siad贸w, kt贸rym porysowa艂 auta.
B艂otnik w kolor kosztowa艂 go jakie艣 grosze, a rodzice ma艂olata zap艂acili prawie 30tysi臋cy za zniszczenia.