lolol666 napisał/a:
Najnowsza M5 która kosztuje około 500Tyś zł, poprzednia generacja teraz jakieś 200-300Tyś. zł. ...tak, zwykły samochód a w innych krajach szaraczki typu listonosz pop🤬lają takimi od tak.. weź się puknij.
Pewnie sprawdziłeś zarobki a nie sprawdziłeś utrzymania się w takim kraju co jest podstawowym błędem Polaków wyjeżdżających za granicę. A potem ze smutnymi ryjami wracają bo inaczej sobie wyliczyli. Albo nie wracają bo im wstyd..
całe życie na takiego nie zarobisz, jak boli to trudno. A może zarobisz, kto wie. Ale wypisywanie takich głupot niczemu nie służy.
Nie, mieszkam w Szwecji. Wynajęcie mieszkania to koszt ok.2500-3500kr (1200-1600zł) i to dużego. Jedzenie nie jest dużo droższe niż w Polsce: mięso z kurczaka jest dwa razy droższe, ale karkówkę czy wołowinę kupisz taniej lub podobnie, to samo z nabiałem. Chemia ta sama cena, słodycze tańsze, alkohol 3 razy droższy itd. Ogólnie wiem co mówię, bo tutaj żyję i nie odmawiając sobie prawie niczego (dobra kawka, dobre mięso, fajki (50kr dziennie), owoce mrożone na koktajle, ryby, warzywa mogę wyżyć spokojnie za 4000kr miesięcznie + czynsz. Gdyby nie fajki to 2500kr. Pracowałem jakiś czas z hydraulikiem - gość zajmował się gównie instalacją boilerów w domach, robił wolno- to co Polak zrobi w godzinę jemu zajmowało 4godziny a jego stawka to było 350-400kr/godzinę. Miesięcznie masz z tego około 60 000kr minus podatek, co daje na czysto gdzieś 35 000kr. I to przy standardowej pracy: 7 godzin roboty, godzina na lunch, soboty i niedziele wolne. Tak wyglądają tu realia.
I co do samochodu - to pokazuje Twoją i polską mentalność. Można wp🤬lać w domu papkę ryżową, ale fura musi być. Tutaj większość społeczeństwa ma wyj🤬e na takie rzeczy. Ograniczają się do aut klasy średniej (volvo, saab i różne amerykańskie), ale za to mają manię na antyki. Ogólnie wolą podróżować, wydawać kasę w lokalach i żyć niż mieć wypasione samochody. Większość zajebistych samochodów, które tutaj spotkasz, będą prowadzili obcokrajowcy.
"Tutaj już nie.
Można poruszać się dynamicznie po ulicach miasta nie zajeżdżając nikomu drogi i nie łamiąc przepisów. Nie mówię tu o bezmyślnym zap🤬laniu, tak jak ten burak na filmie. "
No tutaj to i ja się zgodzę. Można dynamicznie i nawet powinno, ale chodziło mi tylko o takie sytuacje - nie chciałem się zbytnio rozwodzić.
P.S. @lolo666
Nawet te 500k na samochód to nie fortuna. Szef kilkuosobowej firmy budowlanej może taki samochód kupić. Pytanie jednak co woli: 3 peugeoty boxery dla pracowników czy nowe M5 i trzy stare złomy za 10k każdy. No i jeszcze jedna ważna zasada - w Polsce nikt o zdrowych zmysłach raczej nie kupuje samochodów powyżej tych 100k za gotówkę. Przeważnie jeździ się tak dobrym samochodem jak wysokie podatki się odprowadza