MdoN napisał/a:
i czego się drzesz, że promieniowanie było 10krotnie większe od normy? jak ta norma wynosi np. 0.05 grama (nie znam tej jednostki pomiarowej) to 10 razy tyle to jest nadal pikuś. w okolicach fukushimy promieniowanie przekroczyło normę 100 000 razy. poza tym tak małe ilości promieniowania wyjdą nam na dobre - bo tak małą dawką się uodpornimy, tak jak z trucizną gdy będziemy ją zażywać w bardzo małych dawkach przez długi czas, np. papierosy, alkohol - im dłużej pijemy tym 'mocniejszą mamy głowę'.
I to jest właśnie wypowiedź mistrza

. Gówno wie o promieniowaniu, nawet jednostki nie zna, a będzie się wypowiadał.
Po pierwsze (to również do ciebie rossavu) - promieniowanie nie jest 10 razy większe niż norma, tylko wzrosło 10krotnie. Jeśli normalne promienowanie tła wynosi od 2-3 mSv na rok z granicą (zależnie dla kogo i dla czego) 100 mSv to wzrost 10krotny to 20-30 mSv. nawet się nie zbliżamy do granicy
Po drugie, z tym przekraczaniem normy o setki tysięcy to bym się sprzeczał żeby w końcu zaczęli mówić dokładnie. Bo to gówno pod publiczkę jest, a nie informacja gdy widzimy "PROMIENIOWANIE W FUKUSHIMIE PRZEKROCZYŁO NORMĘ O 100.000 RAZY
w wodzie do której i tak nikt nie wsadza łap a ona sobie leży z dala od wszystkich"
Po trzecie, na promienowanie się nie uodparnia, więc nawet nie porównuj tego do palenia czy picia. Chcesz przykładu? Proszę bardzo - uodpornij się na ogień, stopniowo się przypalając. Najpierw trzymaj palec w płomieniu przez ułamek sekundy, potem przez sekundę, potem przez 2 itd. Uodpornisz się?
Po czwarte, tutaj masz monitor radioaktywności w polsce
radioaktywnosc.umcs.lublin.pl/?id=01
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.