Manaick napisał/a:
hm... gdzie tu jest zniszczenie dziennikarki? Że niby zakrzyczenie mówiąc całyczas to samo niezależnie czy się to podważa czy nie... hm...
Już ci tłumaczę, dziennikarka nie miała kontrargumentów, rzucała ogólnikami, insynuowała rózne rzeczy, a logicznych argumentów też jej brakowało. Obejrzyj jeszcze raz i zwróć na to uwagę.