Jak wymusic odszkodowanie
6
140
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jap🤬le co za buractwo... Rece mi opadaja jak na takie cos patrze, a niestety w Polsce na drogach takie sytuacje maja miejsce bardzo czesto bo jak spoleczenstwo nie ma za grosz kultury to jak ma ja miec na drodze prowadzac samochod czy cokolwiek... A jak czytam wyzej w komentarzu, ze w Warszawie to jest na pozadku dziennym to dziekuje nie chce odwiedzac tego miasta eeee sorry dzungli pomimo iz nigdy tam nie bylem i chyba nie chce byc!
Padaka.
I co, teraz policjant przy każdym zdarzeniu drogowym będzie sie zastanawiał, czy ktoś nie wymusza odszkodowania? Znaki to znaki, przepisy to przepisy. Jak tempy c🤬j nawet nie spojrzał na znaki, tylko jedzie przed siebie, to sam się prosi.
To samo z debilami którzy siedzą na zderzaku. Gdyby nie to, że bardzo lubię swoją furkę, deptałbym za każdym razem. I co, policjant będzie się zastanawiał czy chciałem wymusić odszkodowanie?
Nie k🤬a, kierowca za mną ma trzymać bezpieczną odległość i basta. A jak się klei do zderzaka to jego problem...
Tak samo tutaj, nie spojrzał na znaki, to jego problem.
I co, teraz policjant przy każdym zdarzeniu drogowym będzie sie zastanawiał, czy ktoś nie wymusza odszkodowania? Znaki to znaki, przepisy to przepisy. Jak tempy c🤬j nawet nie spojrzał na znaki, tylko jedzie przed siebie, to sam się prosi.
To samo z debilami którzy siedzą na zderzaku. Gdyby nie to, że bardzo lubię swoją furkę, deptałbym za każdym razem. I co, policjant będzie się zastanawiał czy chciałem wymusić odszkodowanie?
Nie k🤬a, kierowca za mną ma trzymać bezpieczną odległość i basta. A jak się klei do zderzaka to jego problem...
Tak samo tutaj, nie spojrzał na znaki, to jego problem.
NIe chce mi się cytować wszystkich powyżej - ale gdzie wy K🤬A widzicie znaki?
Istota sytuacji jest taka, iż właśnie znaków ni ema i obowiązuje zasada tzw. "prawej strony", którą 99,9% kierowców ma w dupie - co sam nieraz zauważam u siebie na osiedlu. Ile razy musiałem hamować by jakiego ciula przepuścił. Ja autko mi się zastarzeje to chyba tez wykorzystam sytuację - nie ma litości dla tych co prawko dostali za łapówkę.
Istota sytuacji jest taka, iż właśnie znaków ni ema i obowiązuje zasada tzw. "prawej strony", którą 99,9% kierowców ma w dupie - co sam nieraz zauważam u siebie na osiedlu. Ile razy musiałem hamować by jakiego ciula przepuścił. Ja autko mi się zastarzeje to chyba tez wykorzystam sytuację - nie ma litości dla tych co prawko dostali za łapówkę.
