wleję do kufla piwo z puszki i z butelki i daję głowę, że nie odróżnisz. chyba , że trafnie strzelisz
wleję do kufla piwo z puszki i z butelki i daję głowę, że nie odróżnisz. chyba , że trafnie strzelisz
Browar z puszki ma inny smak. Da się odczuć. To dlatego, że podczas wlewania do puszki piwo ma około 70 stopni Celsjusza i chcąc nie chcąc zmienia smak.
Gdzieś czytałem, że niby z puchy lepszy, bo nie ma dostępu do światła
![]()
Piwo w butelce jest poddane obróbce w innej temperaturze. Dodatkowo piwo w puszcze ma kontakt z amelinum. Glin co prawda ulega pasywacji, ale część i tak przechodzi w postaci jonów/kompleksów do roztworu (piwa).
To, że nie każdy odróżni piwo puszkowe od butelkowego po przelaniu go to kufra nie świadczy o braku różnicy. Po prostu nie każdy to wyczuje i tyle.
Jeśli wysokość temperatury nie ma wpływu na smak to co z karmelizacją cukrów? Pewne reakcje chemiczne/fizykochemiczne zachodzą od jakiejś tam temperatury (w stopniu zauważalnym, bo poniżej też ale wooolniej :p).
Dokładnie! Piwo w puszcze jest odrobinę mniej nasycone dwutlenkiem węgla. Innych różnic brak. Pasteryzacja przebiega bardzo podobnie w obu przypadkach. Ogólnie piwa niepasteryzowane są tak naprawdę pasteryzowane tylko w mniejszej temperaturze. Jeśli piwo nie jest poddane pasteryzacji to okres jego przydatności sięga kilkunastu dni...
p🤬lenie...