Wysłany:
2013-04-18, 18:44
, ID:
2046651
Zgłoś
Każda prognoza przyszłości ma to do siebie, że zachwyca się najnowszymi osiągnięciami ówczesnej techniki jako lekarstwem na naprawę całego świata, w tym przypadku elektryczność. W ten sposób np. Lem w swej pierwszej powieści Astronauci, na początku lat 50 widział energię atomową jako ostateczne źródło energii napędzające wszystko i pozwalajaće na dowolną manipulację materią, albo np. na początku XX wieku, po wynalezieniu samolotu prorokowano, że nawet listonosz będzie nam przy skrzynce lądował takim małym latającym ustrojstwem. Pewnie i z dzisiejszych wizji ludzie będą się za 100 lat śmiać i kręcić z niedowierzaniem głowami na komputery i próby tworzenia sztucznej inteligencji jako 'ostatniego wielkiego wynalazku człowieka'.