Wysłany:
2011-12-05, 1:34
, ID:
872057
20
Zgłoś
tylko, że nazywanie tego muzyką, to jakbyś mówił muzyka na spadający w szyb windy silnik od jelcza. Niby można to tak nazwać.
To są pozlepiane kawałki popierdywań, a ktoś na to mówi muzyka... cóż, jakie zapotrzebowanie taki produkt.