No widzisz czyli jednak

Dobrze to ująłeś. Poza tym jestem zdania, że chrześcijanizm to prędzej kultura, niż wyznanie zwłaszcza, gdy odsunie się instytucję kościół jako mentora duchownego. Czyż wiara nie powinna być prywatną sprawą każdego człowieka? A religia mas, obojętne która w postaci takiej jaka jest prezentowana teraz to jakieś paradoksalne nieporozumienie...