Wysłany:
2012-09-25, 22:21
, ID:
1434995
Zgłoś
To dorzucę jeszcze jedną historię:
3 moich kolegów wychodziło z imprezy z kamienicy w centrum Białegostoku. Klatka była od podwórka więc na ulice wychodzili przez tunel. Na końcu tunelu pojawiło się 2 policjantów i od razu, bez słowa rzucili pierwszego na glebę. Jeden z policjantów podszedł i kazał tamtym stanąć pod ścianą, a w tym czasie drugi wykręcił leżącemu rękę i gazował go prosto w twarz, że ten nie mógł złapać oddechu. Wtedy jeden z jego kolegów stojących przy ścianie podszedł i złapał policjanta za rękę mówiąc "przestań bo go zadusisz". Wtedy policjanci wezwali posiłki, zawieźli ich 3 na komisariat, spuścili gruby wp🤬l i przedstawiono im zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza.
To teraz idź jeden z drugim powiedz tym ludziom, że policja jest "ok, a tak są traktowani tylko bandyci". Wiadomo, nie każdy policjant taki jest, ale po pewnych doświadczeniach człowiek zmienia do nich nastawienie.