Wysłany:
2016-12-09, 0:00
, ID:
4777082
Zgłoś
@Rev81
Jadłem dwa razy, raz po prostu takiego z mody podanego z masłem, a raz sam ogon podany w jakiś fikuśny zapieczony sposób - jest spoko, ale od dużej krewetki się jakoś bardzo nie różni, jakbym miał wybór wolałbym wiadro polskich raków gotowanych z koprem.