[Achtung - dłuższy wywód]
Żałosna bando... Pora na wywód o ŚMIGŁOWCU.
-> ŚMIGŁOWIEC to wspaniała polska nazwa helikoptera, którą każdy polak znający polszczyznę stosuje z nieskrywaną przyjemnością. DLACZEGO? -> Bo jest to wyjątkowe, że dla tak nowej stosunkowo maszyny jako jeden z nielicznych narodów byliśmy w stanie nadać własną nazwę KTÓRA PASUJE, wbrew opiniom niektórych. DLACZEGO? -> Bo na śmigle samolotowym wytwarzana jest SIŁA CIĄGU - zaś na skrzydłach samolotu SIŁA NOŚNA.
Wirnik śmigłowca (każda łopata osobno) wytwarza zaś SIŁĘ NOŚNĄ (zamiast skrzydeł - bo de facto łopaty to takie skrzydła o zmiennym nastawieniu [skoku] czym można zwiększać i zmniejszać siłę nośną)- a ukierunkowanie wirnika jako całości - wektoruje siłę nośną która można powiedzieć... staje się ciągiem. Tak więc to ŚMIGŁO - nazywane WIRNIKIEM w śmigłowcu - jest najważniejszym lementem maszyny. Bardziej ogólnym określeniem jest wiropłat - do którego zaliczamy żyroszybowce (czyli taki śmigłowiec bez napędu - ciagniony za samochodem na przykład), czy te wasze wiatrakowce (autożyro) - które są połączeniem samolotu ze śmigłowcem.
POLSKA NAZWA JEST WIĘC BARDZO TRAFNA i należy ją stosować z takze z jednego prostego względu: Czy któryś z was... wy bando... widząc kreski na niebie za odrzutowcem wrzeszczy jak gw🤬cony - PLAAANE! WIDZE PLANEEEE! Jaki łądny czterosilnikowy AIRCRAFTTT ! ??? Czy tak się dzieje? Czy wożąc dupy po zagranicy dzwonicie do matki, babki, żony, dziatki... i mówicie: zaraz wsiadam do plejna?
NIE !
A tymczasem słyszę wszędzie u tych tłuków z TV zwanych "reporterami i dziennikarzami" wszystkie kolory dupnej tęczy w postaci "helikopterA", "helikopteróffff" i "helikopterowi" !
NIE KURNA!
Nie ma helikopterófff tak jak nie ma plejnófff i airkraftófff kuźwa wasza...
DBAJMY O POLSKIE SŁUSZNE NAZWY SŁUSZNEGO SPRZĘTU bo to nasze dziedzictwo narodowe.
I jeśeli ktoś - nawet niech sobie będzie prezydentem - będzie wam mówił że helikopter i śmigłowiec to jedno i to samo, to kopnijcie go w zad - bo śmigłowiec jest polski i taki pozostanie do momentu kiedy będą tu chodzili ludzie mówiący po polsku a nie po koziemu!
I pamiętajcie, ze to zdobycz wolnej Polski dwudziestolecia z pewnoscia - zaś my sami, byliśmy po II WW małą potęgą śmigłowcowa dzięki Mi-2 które nadal walają się po szopach (gdzie cwicza tenisiści niektórzy), zas POLSKIE Mi-24 i Mi-8 dzielnie walczyły w IRAKU i AFGANISTANIE gdzie ratowały dupy wszystkim nacjom, gdy "helikoptery zachodu" dostawały pyłu i odmawiały współpracy. Taliby zaś sami uciekali gdy nasi się pojawiali - bo wiedzą co to śmigłowiec bojowy - i uciekają (doświadczenia z Mi-24 mieli już z ruskimi - nawet rambo zestrzelił kuzyna Mi-24 czołgiem) ;P . A tymczasem do helikopterów sobie strzelali - bo to shit zachodni.
Poza tym uważam, że produkcje Mi-8/17 trzeba wznowić =[]
==============
==============
support3 napisał/a:
WalkingStephen napisał/a:
Śmigłowiec k🤬a śmigłowiec a nie helikopter.
Że co k🤬a ????
Proszę dokształć się troszkę bo widzę, że na siłę próbujesz być "móndry" ale ci nie wychodzi.
Cytat:
Helikopter i śmigłowiec to jedno i to samo. - To dwie nazwy tego samego rodzaju statku powietrznego - wyjaśnia pilot pułkownik Kazimierz Pogorzelski, prezes Stowarzyszenia Lotników Polskich. - Pierwszy był helikopter. Gdy udało się zbudować wirnikową maszynę sięgnięto do słownictwa greckiego "helix, helios" oznacza "zakręcony, spiralny, wirujący", a "petron, petr" to "skrzydło, pióro". Więc "wirujące skrzydło" pasowało do tej konstrukcji - dodaje.
Polacy musieli stworzyć swój polski odpowiednik i tak powstało słowo "śmigłowiec", ale nie jest ono najbardziej trafnym określeniem dla helikoptera.
W fachowym słownictwie funkcjonują także wiropłaty, wiatrakowce, wieloszybowce...