Grenlandzki targ
10
276
KungFuPaniDa napisał/a:
Zajebiste, wrzuć więcej
Były jeszcze jakieś dzikie ptaszki w foliówkach, kuzynostwo kaczek i gęsi, sporo kawioru i ot ryby, nic ciekawego poza tymi foczymi łbami
Rybki w bardzo dobrych cenach, ale w klockach minimum kilo, niektóre kawałki minimum 5 kilo
KungFuPaniDa napisał/a:
Zajebiste, wrzuć więcej
Zdjęcia z Google co tam serwują:
Daniel01 napisał/a:
żal aż sie serce kraje
ma pyszczek jak mój zmarły buldożek francuski
Tutaj to po prostu mięso, jak dla nas schabowy czy karkówka. Ogólnie foki są nieodłącznym elementem tutejszej kultury - jako przykład ot sklepik z pamiątkami, a w nim futra, skórki, fok lisów królików norek i innych stworków których nie rozpoznałem po futerku
Nawet trampki z futrem foki można tu kupić
Daniel01 napisał/a:
żal aż sie serce kraje
ma pyszczek jak mój zmarły buldożek francuski
Tutaj to po prostu mięso, jak dla nas schabowy czy karkówka. Ogólnie foki są nieodłącznym elementem tutejszej kultury - jako przykład ot sklepik z pamiątkami, a w nim futra, skórki, fok lisów królików norek i innych stworków których nie rozpoznałem po futerku
Nawet trampki z futrem foki można tu kupić
Baronessa napisał/a:
Serio na Grenlandii jesteś? Jaki c🤬j cię tam wygonił? Rozumiem, żeby do Niemiec, Francji, czy USA, ale na Grenlandię... Gdzie pracujesz? Długo tam jesteś? Opowiedz coś więcej...
Wrzuć więcej swoich fotek z tamtejszych rejonów.
Spawaczem jestem, ot tu moja firma złapała zlecenie - spalarnie śmieci robiłem wszystkie orurowania