Myślę, że to nie byłby w sumie zły pomysł (skoro filozofia jest i wiedza o tańcu), ale, obawiam się, że skończyłoby się to jak na rysunku (z tym że byłaby dodana odpowiedź Jahwe/Jezus)
lapsikoss - "...kościół w całości sfinansuje jej organizację..." a skąd niby kościół bierze kasę? Myślisz że tylko z tacy? Kościół dostaje mnóstwo przywilejów z racji podpisanego przez Polskę konkordatu (w tym dofinansowania). Więc tak czy siak, zapłaciłoby za to państwo, a więc obywatele w tym ateiści, muzułmanie, prawosławni itp.
PS tytuł tematu jest nieadekwatny. Czy głupotą jest robienie czegoś co zwiększy dochody/władzę prowadzonej działalności?