@up
A to piwko
Miałem kiedyś zajebistego nauczyciela od angielskiego który nie uznawał dysortografii, dysgrafii i innych urojeń... - powiedział, że jeśli ktoś ma problem z czymś to musi po prostu poświęcić nad tym więcej czasu, a nie zasłaniać się papierkiem. Tak samo jak osoby mające wadę wzroku noszą okulary lub soczewki, a nie chodzą z zaświadczeniem od lekarza