Timon zgadzam się z Tobą w 100%. Dodam tylko że Ci wspaniali politycy którzy teraz krzyczą o dorżnięciu watahy zaczynali od tejże watahy. Parę lat temu Sikorskiemu pasował stołek w rządzie pisu, o Marcinkiewiczu nie wspomnę. No i Niesiołowski, nie przyjęty nawet do partii. Wcześniej jakoś im pasował pis, gdy tylko przestał być im na rękę okazało się że pis to zło największe. Do czasu jak umrze prezydent, wtedy znów okazało się że nawet klawy z niego chłopak był. Cholera, przy tej retoryce hitler i stalin niedługo wrócą do łask, bo można zgarnąć pare głosów, neonazistów i komunistów