Akurat obsługuje kilka spółek rolniczych ( od 500 do 5 tys ha) i wszyscy twierdzą to samo - Unia daje tyle, że mogliby nie robić nic cały rok.
Rolnicy... 90% z nich to sprzedajne kurtyzany. Poszli za tym debilem i ich wydymał bez mydła. Kto da więcej dopłaty temu będą robić laskę.
Dareczku, widzę, że czytanie sprawia ci trudność lub dyskomfort więc spieszę z wyjaśnieniem.
O dzierżawie ziemi z ARiMR za czapkę gruszek to zwykły rolnik może pomarzyć. To konfitury dla PSL i spółki, która pasożytuje tam od dekad. Nie miałem na myśli prawdziwych rolników tylko tych co "ziemię mają w kwiatkach na parapecie" i doją hajs z dotacji dzięki układom.
Życie rolników to na ogół od kredytu do kredytu i wieczna loteria jaki będzie nadchodzący rok.