Wysłany:
2013-01-03, 17:15
, ID:
1713707
2
Zgłoś
Z przykrością komunikuję, że każde polskie większe miasto wygląda tak samo - jak muszla klozetowa w Nowy Rok (tzw. kac-kupa). Ostatnio ktoś był tak uprzejmy i zap🤬lił mi rower. Gdzie? W Centrum, na klatce schodowej. Stał sobie przypięty do samego siebie (zablokowane kłódką koło - w sensie) i ja się pytam: jakiemu frajerowi chciało się targać mój wypielęgnowany złom (zdrapane manetki przerzutek, przeskakujący łańcuch i w ogóle niesprawne hamulce) przez choćby 50 metrów - do innej klatki. Życzę temu c🤬jowi, by w tym Nowym Roku wj🤬 się pod śmieciarkę firmy Saria (przewozi odpady biologiczne i strasznie śmierdzi, zwłaszcza w lecie), będzie bydlak miał darmowy transport do miejsca, gdzie utylizują takie ścierwo, a rower - no, cóż - kupię sobie nowy.