Gang zapaśników z Koszalina zajmował się przemytem, a potem wymuszeniami haraczy i handlem narkotykami. 
Szefować miał mu Andrzej R. - były mistrz Polski i olimpijski reprezentant kraju w zapasach.
Nigdy nie przyznał się do winy. Po odsiadce wrócił do sportu, ale w 2015 roku został postrzelony - stracił nogę i dwa palce.
                                                                                                        
                                                                                            Szefować miał mu Andrzej R. - były mistrz Polski i olimpijski reprezentant kraju w zapasach.
Nigdy nie przyznał się do winy. Po odsiadce wrócił do sportu, ale w 2015 roku został postrzelony - stracił nogę i dwa palce.
 

 
                                    