Napoleon rozp🤬olił pół Europy, doszedł do Moskwy i tylko przez wielkość kraju, jakim była (i jest) Rosja, nie rzucił jej na kolana. Działo się to w czasach, kiedy o Polsce, nikt od kilkunastu lat nie słyszał. Do I wojny światowej, prowadziła kilka wojen, dostawała po dupie głównie od Prus. Ale przy okazji stała się potęgą kolonialną, drugą po Wlk. Brytanii. To ten kraj decydował o losach świata. W I wojnie, przez 4 lata prowadzili wojnę pozycyjną i wykrwawiali się na polu bitwy. Wyszli z niej zwycięsko, ale z ogromną liczbą ofiar. II wojna i poddali się Hitlerowi. Tylko co zrobili w tym czasie Polacy? Nasz rząd sp🤬olił gdy tylko nadarzyła się okazja, mając kraj i jego mieszkańców głęboko w dupie. A czy to nie kapitan ma schodzić z tonącego statku jako ostatni?
Tak więc podsumowując, radził bym trochę pouczyć się historii. Bo śmiać się można, ale najpierw trzeba wiedzieć z czego. Francja potęgą militarną była i jest.
A co do samego filmu, to jest on mało zabawny. Każdego z Was, wystrzał z tego karabinu by wywrócił do góry dupą, albo przestawił obojczyk.
PEACE!
podpis użytkownika
ale odnośnie tych czołgów to Polska też miała świetne modele tych maszyn.
@up weź idź się lepiej p🤬lnij czymś ciężkim w głowę, a nie prawisz głupoty, jakbyś właśnie gimnazjum kończył. i c🤬j, będziemy się spuszczać nad zajebistością naszej armii, jak się nie podoba, to wyjedź z kraju albo nie wypowiadaj się. znalazł się patriota, k🤬a jego mać!
P🤬lisz. Niedługo się okaże, że Polacy mieli myśliwce ''stealth'' i czołgi IV generacji tylko, że ich k🤬a, nie zdążyli do seryjnej produkcji wprowadzić...
Prawda jest taka, że polski sprzęt przed i w trakcie II wojny światowej był zwyczajnie do dupy - tankietki z pierwszej wojny światowej, karabiny nawet starsze, lotnictwo prawie nie istniało i jako jeden z ostatnich krajów europy korzystaliśmy z konnej kawalerii w bitwach.
Byliśmy zwyczajnie do dupy, a to że utrzymaliśmy się aż miesiąc to kwestia wysokiego morale spowodowanego nadzieją na nadejście pomocy z Wielkiej Brytanii i taktyczną przewagą broniącego - 3:1.
Wk🤬ia mnie już ten propagandowy bełkot, bo z całym szacunkiem dla walczących Polaków, ale nasze wojsko zwyczajnie wyglądało jakby urwało się z choinki. Gdyby nie sprzęt co zebraliśmy z pól bitewnych I wojny światowej to bylibyśmy bez uzbrojenia.
Ale oczywiście w podręczniku nie może być napisana prawda, bo każdy kto by to w szkole przeczytał zwątpiłby w swój kraj. Dlatego się wypisuje bzdury, jak to byliśmy dobrze wyposażeni w same, k🤬a, prototypy i rzucaliśmy się na czołgi żelazne z bagnetami... To chyba świadczy o głupocie, a nie bohaterstwie, prawda ?
I polska historia jest bogata w takie debilne wywyższanie się nad innymi krajami biorącymi udział w II wojnie światowej. Kolejny przykład to powstanie warszawskie - powstanie w tym momencie wojny było zwyczajnie głupie. Nawet wygrywając je nic byśmy nie wskórali, a przez decyzję idioty i pierdzistołków w Londynie zginęła kolejna masa ''papierowych bohaterów''.
Aż po prostu dziw człowieka bierze, że taka zajebista armia polska sama nie wygrała wojny tylko dupy dała po miesiącu...
Oczywiście i tak wypadamy lepiej niż Francuzi czy Rosjanie, ale to nie znaczy, że się mamy spuszczać nad własną zajebistością, bo naprawdę nie ma nad czym...
podpis użytkownika
By uczynić z ludzi niewolników, należy im wmówić, że wszystkie problemy, to problemy społeczne.Aj tam p🤬lisz głupoty...
jakim cudem wojna ta została przez nich wygrana a całe teretorium poza małym fragmentem odbite?
P🤬lisz. Niedługo się okaże, że Polacy mieli myśliwce ''stealth'' i czołgi IV generacji tylko, że ich k🤬a, nie zdążyli do seryjnej produkcji wprowadzić...
Prawda jest taka, że polski sprzęt przed i w trakcie II wojny światowej był zwyczajnie do dupy - tankietki z pierwszej wojny światowej, karabiny nawet starsze, lotnictwo prawie nie istniało i jako jeden z ostatnich krajów europy korzystaliśmy z konnej kawalerii w bitwach.
Byliśmy zwyczajnie do dupy, a to że utrzymaliśmy się aż miesiąc to kwestia wysokiego morale spowodowanego nadzieją na nadejście pomocy z Wielkiej Brytanii i taktyczną przewagą broniącego - 3:1.
Wk🤬ia mnie już ten propagandowy bełkot, bo z całym szacunkiem dla walczących Polaków, ale nasze wojsko zwyczajnie wyglądało jakby urwało się z choinki. Gdyby nie sprzęt co zebraliśmy z pól bitewnych I wojny światowej to bylibyśmy bez uzbrojenia.
Ale oczywiście w podręczniku nie może być napisana prawda, bo każdy kto by to w szkole przeczytał zwątpiłby w swój kraj. Dlatego się wypisuje bzdury, jak to byliśmy dobrze wyposażeni w same, k🤬a, prototypy i rzucaliśmy się na czołgi żelazne z bagnetami... To chyba świadczy o głupocie, a nie bohaterstwie, prawda ?
I polska historia jest bogata w takie debilne wywyższanie się nad innymi krajami biorącymi udział w II wojnie światowej. Kolejny przykład to powstanie warszawskie - powstanie w tym momencie wojny było zwyczajnie głupie. Nawet wygrywając je nic byśmy nie wskórali, a przez decyzję idioty i pierdzistołków w Londynie zginęła kolejna masa ''papierowych bohaterów''.
Aż po prostu dziw człowieka bierze, że taka zajebista armia polska sama nie wygrała wojny tylko dupy dała po miesiącu...
Oczywiście i tak wypadamy lepiej niż Francuzi czy Rosjanie, ale to nie znaczy, że się mamy spuszczać nad własną zajebistością, bo naprawdę nie ma nad czym...
Zaryzykuje nawet stwierdzenie, ze polski 7TP byl najlepszym czolgiem kampanii wrzesniowej, nie dorownywaly mu ani niemieckie maszyny ani ruskie T26.
Tutaj bylismy mocno za Niemcami jednak w planach byly duzo lepsze maszyny na czele z bardzo dobrym łosiem, ktory byl podobno najlepszym samolotem szturmowym w 39 roku na swiecie.
A nasza odwaga i waleczność, przekazywana z dziada pradziada, daje o sobie czasem znać w ogródku piwnym, wiejskiej remizie, czy choćby w wypowiedziach osób pokroju @2pac2 @Ranger @creepa @tomeksg @Raynor
Jeśli pominąłem jeszcze jakiegoś niedorozwoja, wybaczcie