Nawet jak u nas zrobiliby pobór bab do wojska to wrzuciliby je do logistyki albo innej specjalności i resztę chłopów z tych miejsc cyk na mielonkę na front. Musiałby być parytet na mięsko armatnie 50/50 w co wątpię. Ile pocisków przeciętna baba jest w stanie przenieść dziennie a ile chłop, to się nie może udać, A z resztą dopiero fabrykę pocisków będą robić więc o czym mowa xD Jedyna zaleta, że dziurawe oddziały może by się nie poddawały za bardzo, chyba że lubią sex. Chłop ma szansę 50/50 że go sowieci wyr🤬ają rurką PCV z drutem kolczastym, one miałyby 100% szans, ja bym się nie poddał przy takich szansach.
Nie tylko przy orzeczeniu rozwodu z winy męża, również gdy jest bez winy małżonków.
Prawo do głosu w wyborach powszechnych, tylko tym co zobowiążą się do pójścia na front (bez względu na płeć)w razie konfliktu i kobietom co urodziły przynajmniej 3 dzieci i wychowały je w sposób należyty a nie oddały do bidula. Mielibyśmy żołnierzy którzy byli by przekonani do słuszności sprawy której bronią.
Dał byś kobiecie karabin? I wytłumaczyć jeszcze trzeba że to nie odkurzacz
@: Kobiety nie powinny iść do wojska, po wojnie należy odbudować demograficznie społeczeństwo. To jest chyba normalne. Feminizm to ideologia szkodliwa.
Ciekawa rozmowa na temat służby wojskowej kobiet.
Jestem po rozwodzie. Przyłapałem swoją żonę na zdradach z kilkoma facetami. Jechałem wczoraj wieczorem autem, ze swoim 11 letnim synem. Mój syn pamięta jeszcze kiedy miał szczęśliwa rodzine, nie kłóciliśmy się, w domu była dobra atmosfera, wycieczki, dobre auto, niczego mam nie brakowało, żyło nam się dobrze. (pomijając fakt sekretnego życia byłej żony)
Jadąc z nim nagle zauważyłem, że schował się w kapturze i płaczę pod nosem, zupełnie bez powodu. Zapytałem syna co się stało, początkowo nie chciał mi powiedzieć. Ale w końcu przez łzy wyznał mi, że nie chce być dorosłym. Spytałem dlaczego powiedział, tato boję się być dorosły, boję się mieć żonę. Zaskoczył mnie, ale się jemu nie dziwię. To uważny obserwator. Widzi mnie samego który pracuje od rana do nocy, weekendy poświęcam na dzieci, praktycznie nie mam życia prywatnego, mam mało pieniędzy, mieszkam ze współlokatorami, żeby nie wylądować na ulicy, albo w więzieniu za alimenty. Mój status 8 jakość życia drastycznie się obniżył. Część pieniędzy oddaje byłej żonie, żeby mogła sobie prowadzić bezpieczne życie, być "samodzielną", bawić się w weekendy, sprowadzać co pół roku nowych konkubentów.
Coraz więcej jest rozwodów, 80 %jest inicjowanych przez kobiety. I w brew opinii powodem nie jest przemoc, zaniedbanie, czy alkohol. Kobiety rozbijają rodziny, bo mogą, a nawet I'm się to opłaca. Takich chłopców jak mój syn jest coraz więcej. Młode pokolenie mężczyzn, którzy obserwowali swoich ojców, wujków, czy znojomych rodziny, wyp,ru,wa,jacych sobie flaki, by być potraktowanym jak śmiecie, którzy mają podpisaną co miesięczną subskrycje opłacania kobiet które mają ich gdzieś i żyją sobie świetnie jako silne i niezależne, Ci młodzi mężczyźni nie chcą i boją sie wiązać z kobietami, żeby nie przegrać życia.
Ja bym dodał, że jeśli kobieta wykorzystuje finansowo mężczyznę - chociażby naciągając na kolację - podlega karze jak za oszustwo - bezwzględne więzienie. Prostytutki - wyrok min 5 lat, jeśli mężczyzna udowodni jej, że dał jej pieniądze. Alimenciary - jeśli nie potrafi przedstawić paragonu na każdą złotówke, którą rzekomo wydała na dziecko - więzienie. Chyba kobieta zgodzi się, prawda? Nie jest przecież tępą hipokrytką.
@zn506
Już wiemy czemu silnie niezależne Polki czaruje wizja związku ze wschodnim księciem. Oglądać od 28:55
Niech jadą, tylko nie przyjmować z powrotem z beżowym bąbelkiem na polski socjal samotnej matki, niech silna niezależna p0lka sobie radzi w arabowie, czy murzynowie.
Z obserwacji zauważyłem, że kobiety często utożsamiają pojęcie "silna kobieta" z:
- wredna kobieta
- kobieta obrażona na cały świat czy też na męską część
- kobieta która jest wulgarna i/lub agresywna
- niedostępna kobieta
- wybuchowa kobieta, która robi awanturę ze wszystkiego
...i wiele innych
Żaden z tych przykładów nie jest cechami silnej kobiety, wręcz przeciwnie.
Silna osoba (kobieta/mężczyzna) to osoba, która ma silny charakter, umie panować nad sobą, jest świadoma siebie, i nie załamują ją problemy, wie, że świat nie jest idealny, jest dojrzała i nie obraża się na cały świat, bo świat nie jest taki, jaki sobie ta osoba wymarzyła
31:10
no tak - baba z pełnym przekonaniem mówi, że arab nie podaje ręki kobiecie bo ją szanuje. ja prdle
nawet mi ich nie szkoda
Arab mizogin - szacunek do kobiet. Europejczyk mizogin - szur i przemocowiec.
Araby mają taki charakter i tak szanują kobiety, że dlatego nie podają kobietą rak, bo oni bez pozwolenia nie dotkną nigdy kobiety.
Ona to naprawdę powiedziała
Prawda jest taka, że nie szanują kobiet i nie uważają je na równi z sobą. Zresztą jak wchodzisz do domu, to nie witasz sie ze sprzętem kuchennym, który jest twoją własnością.
Znam/znalem cale mnostwo ludzi ze srodkowego wschodu. Oni w rozmowie ze mna znajac mnie dluzej nigdy nie wypowiadali sie o kobietach inaczej niz per d----a/suka. Dla nich kobiety to jest rasa 2 kategorii i sluza albo do r🤬ania, albo do r🤬ania i wychowywania ich dzieci. Zadnej wielkiej mitologii w tym nie ma. Tak szczerze mowiac to mi to loto poniewaz same na siebie sprowadzaja taki los mimo tego ze kazdy ich ostrzega.
Kiedy Polak pokazuje p0lce gdzie jej miejsce to jest tragedia, to jest znęcanie się, to jest przemoc wobec kobiet... Ale kiedy ciapak to robi to jest metafizyka, to jest spełnienie fantazji, to jest ekstaza.
tak jak jedna p0lka której facet Angol ciągle spędzał czas w pubie na pytanie czemu jest z takim alkoholikiem. Przeciez na takiego Polaka by nawet nie spojrzała - "chodzenie do pubu to jest ich kultura"
Łatwiej swoje niepowodzenia zrzucić na egzotykę. To już nie leje ją sąsiad a z innego kraju. Wy tego nie zrozumiecie.
Tutaj miejsce ma jeden podstawowy błąd logiczny, Polak zazwyczaj nie pokazuje p0lce gdzie jest jej miejsce a wręcz przeciwnie.