Pracowałeś/przebywałeś kiedyś wśród ludzi chorych psychicznie? Mnie się zdarzyło. I nie można winić człowieka za to, że nie kontroluje odruchów, ma manię, schizofrenię, nerwicę czy jakiekolwiek inne c🤬jstwo odbierające mu zdolność trzeźwego myślenia, samokontroli czy zwyczajnej przyzwoitości. Pewien taki pan kiedyś splunął mi prosto w gębę, bo mu się wydało, że jestem jego ojcem. Wytarłem, spokojnie dalej zmieniając mu pościel.
Do hejtów - jak byłem w technikum pracowałem jako wolontariusz w hospicjum.
podpis użytkownika
Garbate nosy w atmosferęWiększość by tu utylizowała "niepotrzebne jednostki" nikt nie bierze pod uwagę, że to może się przytrafić każdemu z nas (chore dziecko, rodzic) przykre i bezmyślne